Witajcie Kochani :)
Zapraszam na recenzję
NIVEA Aqua Effect
odświeżającej pianki oczyszczającej.
NIVEA AQUA EFFECT
ODŚWIEŻAJĄCA PIANKA OCZYSZCZAJĄCA
WZBOGACONA WITAMINĄ E i HYDRA IQ
Producent piszę:
- głęboko oczyszcza skórę,
- pomaga utrzymać naturalny poziom nawilżenia skóry,
- mycie twarzy staje się przyjemnością dzięki delikatnej piance i przyjemnemu zapachowi,
- formuła z witaminą E jest szczególnie łagodna dla skóry,
- skóra jest głęboko oczyszczona, miękka i odświeżona. Wygląda zdrowo i pięknie.
Pianka posiada wygodny w użyciu dyfuzor dzięki któremu pompujemy sobie odpowiednią dla nas ilość pianki. Produkt jest w formie płynu lecz podczas dozowania jego formuła zmienia się w delikatną piankę.
(ilość po dwóch naciśnięciach)
Skład:
Cena: ok. 10zł
Pojemność: 150 ml (przy czym jest bardzo wydajna)
Moja opinia:
Jeśli chodzi o ogólny wygląd opakowania, zmieniającą się formułę, cenę oraz zapach (specyficzny zapach produktów Nivea) jestem zadowolona. Natomiast jeśli chodzi o działanie to moje zdanie jest mocno podzielone :/
Lubię czasem zmyć makijaż, umyć twarz i dać jej przez noc odpocząć od wszelakich produktów.
Pianka świetnie nadaje się do mycia twarzy, naprawdę daje efekt odświeżenia i oczyszczenia.
Problem pojawia się później ponieważ moja twarz po paru chwilach zaczyna się "sciągać". Wiecie taki lifting :D
Może bardzo by mi to nie przeszkadzało gdyby nie to, że skóra się wysusza i robią się miejsca gdzie zaczyna się łuszczyć. No cóż oczekiwałam efektu, że będę mogła po umyciu tą pianką zostawić twarz w spokoju, żeby mogła "odpocząć" a tu niestety trzeba ja dobrze nafaszerować mega tłustym kremem, i nie mówię tu o jakimś kremie na noc, ponieważ on nie jest w stanie nawilżyć miejsc gdzie robią się te suche "placki", mowa tu o kremie dla niemowląt, który jest mocno tłusty.
Pianka świetnie spełnia swą role to jest plusem, ale nie do końca spełnia moje oczekiwania co jest minusem.
Czy kupię ponownie: nie wiem jeszcze się nad tym nie zastanawiałam ale jest wielce prawdopodobne, że jednak będę szukać czegoś innego :)
Jak macie coś sprawdzonego dajcie znać :)
Pozdrawiam,
Anka
Nie lubię efektu "liftingu". :)
OdpowiedzUsuńNo lifting to nie bardzo fakt. Ja lubię do zmywania makijażu używać micelarnego żelu z biedronki i naprawdę on daje bardzo ładnie radę i nie ma po nim żadnego liftingu :D
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować :)
UsuńFajna taka pianka.. ;)
OdpowiedzUsuńPianka sama w sobie nie jest zła :) niestety wysusza :(
UsuńFajnie się zapowiada, jednak marka nivea do mnie nie przemawia, pozdrawiam i zapraszam do siebie :*
OdpowiedzUsuńmam,i nie narzekam :)
OdpowiedzUsuń