poniedziałek, 17 listopada 2014

Projekt denko :)

Witajcie Kochani :)
Nigdy nie miałam w nawyku chowania opakowań po zużytych produktach, 
aż tu w końcu projekt denko dopadł i mnie :D
Jeśli jesteście ciekawi co zdenkowałam i jak się to u mnie sprawdziło to zapraszam do posta :)


Tak prezentuje się całość tego co zużyłam w ostatnim czasie :)
1. Dwufazowy płyn do demakijażu oczu NIVEA.

Producent pisze:  produkt wzbogacony w ekstrakt z bławatka, efektywnie usuwa nawet trwały wodoodporny makijaż bez konieczności mocnego pocierania , dwufazowa formuła chroni rzęsy oraz okolice oczu,skóra wokół oczu jest oczyszczona co sprawia, że wygląda pięknie i gładko, a rzęsy są zadbane. 

Moje wrażenia: jak sami możecie zobaczyć pomimo "wstrząsania" i to mocnego przed użyciem w buteleczce pozostał tylko ten tłusty płyn. Słabo. Zdecydowanie wolę już osławiony płyn z Garnier'a. Ta pozostałość niestety nadaję się do wyrzucenia :( I jeszcze jeden minus który jest ponad skład i cenę to płyn podrażniał moje oczy. Na ogół nie mam z  nimi problemu ale jeśli chodzi o wybór płynu do demakijażu są dość wybredne :)

Ponowny zakup: Na pewno nie!

2. Tusze do rzęs
  • Eveline Cosmetics Volume Celebrities
  • Avon ColourTrend Volumising

Avon z edycji świątecznej z zeszłego roku, oraz ogólnie dostępne  mascary Eveline.
Jeśli chodzi o tusze do rzęs to tu jest wybór dość indywidualny. Każda z nas ma swoje preferencje do tego czy to ma być tusz wydłużający czy pogrubiający, a ponad to jest jeszcze wybór szczoteczki, ja na przykład nie lubię plastikowych szczoteczek zwłaszcza w formie "grzebyczków". Oba te tusze miały dobre szczoteczki które nie sklejały rzęs :)

Ponowny zakup: Nieco inny tusz z Eveline kupiłam teraz w promocji Rossman

3. Gliss Hair Repair

Producent pisze: nadaje blask, odbudowuje, nie obciąża.

Moje wrażenia: jeśli chodzi o szampon, nie jestem wymagająca. Ma on po prostu myć, czyli moje oczekiwania zostały spełnione :D

Ponowny zakup: Jest to szampon, który kupiłam będąc w UK, mam nadzieję, że jeszcze będę miała okazje go osobiście kupić i to wcale nie z powodu ze jest taki dobry ;) :D

4. Decubal Face Vital Cream.
Przedstawiałam już go Wam tutaj

Producent pisze: nawilżający i odżywczy krem do twarzy, opracowany specjalnie do cery suchej. Bezzapachowy, nie zawiera konserwantów.

Moje wrażenia: chyba nie mam tak suchej skóry jak mi się wydawało, ponieważ ów krem na mojej twarzy się "roluje". Wypada z mojej kosmetyczki :)

Ponowny zakup: nie. może gdybym miała cerę bardziej suchą byłoby inaczej :)

5. Soraya Make Up HD

Producent pisze:  Make-up kryjący łączy zaawansowane efekty optyczne, uzyskane dzięki formule HD oraz doskonałe własności pielęgnacyjne. Specjalnie dobrana formuła nawilża naskórek, poprawia koloryt cery i dodaje jej zdrowego blasku. Wyjątkowy pigment typu OPTICAL REFLECTION gwarantuje:
HD EFFECT - perfekcyjny wygląd z bliska, na zdjęciu, czy przed kamerą
SELF ADAPT EFFECT - dopasowanie do naturalnego odcienia cery
SOFT FOCUS EFFECT - rozmycie, dzięki któremu make-up nie uwydatnia zmarszczek i zagłębień skóry.

Moje wrażenia: jest to jeden z lepszych podkładów w dobrej cenie. Zresztą można to zauważyć na blogach :)

Ponowny zakup: zdecydowanie tak! :)

6. Avon Planet Spa Blissfully Nourishing

Producent pisze: Odżywia, odbudowuje i przywraca włosom zdrowy wygląd.

Moje wrażenia: kocham tą maskę do włosów! Włosy są miękkie lśniące a na dodatek mają cudny zapach!

Ponowny zakup: Zdecydowanie tak i to nie jeden :)

7. Oceania Aromatic (Biedronka)

Producent pisze:żel pod prysznic Oceania opart jest na delikatnych środkach myjących. Formuła żelu dodatkowo wzbogacona została w ekstrakt z alg i soli morskiej. Algi morskie mają doskonałe właściwości pielęgnujące, odżywcze i zmiękczające skórę, nadają jej miękkości i gładkość. Urzekający i fascynujący zapach może sprawić, że Twoja kąpiel stanie się niezapomnianą chwilą.

Moje wrażenia: żel jak żel, nie powala na kolana tym zapachem o którym mówi producent, ale według mnie ma służyć do mycia a nie do wąchania. Nie jestem ani na tak ani na nie. Swój cel spełnia: myje :)

Ponowny zakup: nie wykluczone :)

8. Joanna Sensual plastry z woskiem.

Producent pisze: dzięki elastycznej formie plastry łatwo dopasowują się do kształtów ciała i skutecznie usuwają zbędne owłosienie. Dołączona oliwka nie tylko zmywa pozostałości wosku, ale także działa na skórę kojąco i łagodząco. Po zabiegu efekt aksamitnie gładkiej skóry utrzymuje się przez dwa tygodnie.
  • Plastry skutecznie usuwają włosy wraz z cebulkami
  • Łatwe i szybkie w użyciu, w warunkach domowych pozwalają osiągnąć profesjonalny efekt
  • systematyczne stosowanie osłabia włosy i spowalnia ich odrastanie
  • przystosowane do depilacji całego ciała

Moje wrażenia: Na pewno nie osiągniemy efektu jak po wizycie w salonie kosmetycznym. W opakowaniu mamy 6x2 plastry. Trzy takie po 2 zużyłam metodą prób i błędów cały czas myśląc, że może źle aplikuje. Na 10 przyklejonych włosków plaster usuną mi może dwa :(
Nie wiem może mam zbyt "mocne" włoski. Z opakowania zostało mi 3 podwójne plastry (czyli 6 pojedynczych plastrów), gdyby ktoś chciał przetestować to oddam :) 

Ponowny zakup: Zdecydowane nie!


9. Jantar odżywka do włosów i skóry głowy.

I tu nie chcę się rozpisywać ponieważ za jakiś czas przedstawie Wam moją recenzję tego produktu.
Opiszę czy sprawdził się na moich włosach czy dał jakieś efekty czy wręcz przyniósł odwrotny skutek :)

Ponowny zakup: Do czasu zrecenzowania na pewno jeszcze przynajmniej  1 opakowanie, wtedy będę mogła powiedzieć czy coś się zmieniło :)

10. Radox kremowy żel pod prysznic.

Producent pisze: inspirowane naturą. wybraliśmy i połączyliśmy naturalne składniki z naszej dobrego wyczucia do stworzenia tej naturalnej mieszanki. Twój odżywiający kremowy żel z masłem shea i imbirem pozostawi uczucie pewności i gotowości na nowy dzień (albo coś takiego tłumaczenie własne)

Moje wrażenia: Przyjemna kremowa konsystencja i ładny zapach który pozostaje na skórze jeszcze długo po kąpieli. Do tego wygodna zawieszka i magiczne opakowanie:) pomimo tego, że zostawimy go nie zamkniętego (moje dzieci tak robią), zawieszonego (jak u mnie na kranie od prysznicu) to on NIE wycieka z buteleczki :) za to go kocham! 

Ponowny zakup: tak samo jak w przypadku szamponu :) 


To już wszystko co wykończyłam w ostatnim czasie.
Dajcie znać czy miałyście coś z tych rzeczy i jak się u Was sprawdziły.

Pozdrawiam,
Z:*

5 komentarzy:

  1. Używałam tylko tego płynu do demakijażu i nie był zły. Wodoodporny tusz i eyeliner schodził bez problemu, bez tarcia, delikatny, nie uczulał. Reszty nie znam ale ciekawi mnie Soraya Make Up HD. Chyba się skuszę jak zużyje 3 dotychczasowe ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Używałam plastrów i to faktycznie prawdziwa tragedia :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię ten szampon z GlissKura oraz wcierkę Jantar! :)

    Obserwuję!

    OdpowiedzUsuń